czwartek, 10 września 2015

Z baśni 1001 nocy


Czasem jest tak, że z przypadku wychodzą całkiem ładne rzeczy :). Chciałam nauczyć się ściegu peyote i przy okazji zrobić coś nowego. A, że od dawna miałam te śliczne kamyki lapis lazuli, to postanowiłam je do tego celu wykorzystać. Miałam tylko jakiś metr tego pięknego odcienia niebieskiego sznurka sutaszowego i trzeba było coś... pokombinować... Całość wyszła... jak widać :) Koraliki to oczywiscie TOHO.



Modelka&make up - Elżbieta Szatowska
Foto:  Piotr Maciąg












Modelka: moja skromna osoba ;)
Foto: mój mąż ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz